sobota, 14 grudnia 2013

Rozdział 15.


~ ♥ ♥ ♥ ~
Następnego dnia  gdy tylko zjedliśmy w hotelu śniadanie pojechaliśmy do Emilki. Dzisiaj miał się odbyć pogrzeb jej mamy. Przez cały dzień byłam cały czas przy niej. Wspierałam ją tak samo jak ona, wtedy gdy zginęli moi rodzice. Widziałam, że jest jej ciężko. Nie chciałam jej opuszczać, lecz musiałam. Gdy zebraliśmy się z Andrzejem w drogę do domu było już piętnastej. Ciemno na dworze, mokro, trasę oświetlały nam tylko światła samochodu. 
-Ale paskudna pogoda - powiedziałam - nie lubię takiej pogody. 
-Ja też. Nie długo pewnie spadnie śnieg. 
-Mam jednak nadzieję, że nie bo będę marzła w drodze do szkoły.
-Ej no właśnie szkoła. A ty wczoraj i dzisiaj nie powinnaś być w szkole ? - spytał zdziwiony 
-Powinnam, ale Dominika mi napisze usprawiedliwienie i będzie dobrze. A ty nie powinieneś być w pracy ?
-Wziąłem sobie kilka dni wolnego. A jutro idę na sesję zdjęciową do kalendarza na przyszły rok. 
-Serio ? Nie wyglądasz na modela.
-Bo nim nie jestem. Co roku robiony jest kalendarz bohaterów, którzy przyczynili się do czegoś dobrego. 
-O wow. Ale fajnie.
-Dominika jest fotografem, że mówisz, że może ona będzie robiła zdjęcia ?
-Tak, jak była młodsza bardzo lubiła zdjęcia robić no i teraz pracuje jako fotograf. Nie narzeka więc, chyba jest jej dobrze tam. 
-A tobie dobrze jest w Gdański ?
-Nie narzekam, brakuje mi tam Emilki, ale  wiem, że Domi chcę abym czuła się jednak jak w prawdziwym domu, ale czasami to jest nie możliwe. 
Resztę drogi do domu przemilczeliśmy, z radia leciała tylko jakaś cicha muzyka. Gdy zaparkowaliśmy już samochód na parkingu i wyciągałam mój plecak z bagażnika czułam jakby ktoś mnie obserwował. Gdy się odwróciłam nikogo jednak nie widziałam tam. Andrzej odprowadził mnie pod drzwi mieszkania i poszedł do siebie. Dominika otworzyła mi po dłuższej chwili, obudziłam ją. Była zaspana, po za tym nie dziwię jej się, było po dwudziestej drugiej a z tego co pamiętam jutro ma wcześniej do pracy iść. 
Porozmawiałyśmy przez chwilę i siostra wróciła spać, ja posiedziałam jeszcze przez chwilę i również udałam się do łóżka. 
Następnego ranka gdy wstałam Dominiki już nie było w domu, zostawiła tylko kartkę, że nie wie o której wróci. Zjadłam szybko śniadanie, ubrałam się , uczesałam się i poszłam do szkoły. Gdy szłam tak do szkoły czułam jakby ktoś cały czas szedł za mną, lecz gdy odkręcałam głowę nie widziałam nikogo, kto mógłby mnie śledzić. Przyspieszyłam kroku, po dziesięciu minutach drogi przekroczyła próg szkoły. 
 

~ ♥ ♥ ♥ ~
Tośka wróciła dość późno,  ale była cała i zdrowa to jest najważniejsze. Porozmawiałyśmy przez chwilę i wróciłam do łóżka, bo czeka mnie długi dzień. 
Następnego ranka wstałam dość wcześnie, zjadłam spokojnie śniadanie, umalowałam się, ubrałam, uczesałam i poszłam do pracy. Zaszłam jeszcze do sklepu kupić sobie jabłko. Owoce mój najważniejszy posiłek dnia. Mimo wczesnej pory w sklepie była krótka kolejka do kasy. W pracy byłam po godzinie ósmej. Zostawiłam rzeczy w swoim gabinecie i poszłam do szefa, spytać się kiedy zaczynamy. Mój pracodawca oznajmił, że wszyscy przyjdą na godzinę jedenastą, lecz przyrządy oraz salę było trzeba przygotować wcześniej. Ponieważ, że miałam czas postanowiłam sama się wszystkim zająć, jednak Kasia przyszła mi z pomocą. Około godziny dziesiątej trzydzieści zaczęli przychodzić nasi "modele". Nie znałam na początku tematu sesji, wiedziałam, że do kalendarza.  Ludzie, którzy przychodzili nie wyglądali na profesjonalistów. Kiedy przyszedł szef powiedział temat przewodni kalendarza. Byłam nim mile zaskoczona. Ludzie, którzy przychodzili to byli ludzie, którzy jakoś zasłużyli się dla Gdańska. Jedna z pań, która czekała na zdjęcie powiedziała, że "Andrzej się trochę spóźni". Nie pomyślałam nawet, o kogo może chodzić. Około godziny dwunastej przybył spóźniony" bohater". Zdziwiłam się lekko na jego widok. Podeszłam bliżej do niego .
-Cześć- powiedziałam. 
-O cześć - odpowiedział radośnie. 
-Co tu robisz ?
-Będę miał sesję. 
Uśmiechnęłam się.
-No tak, głupie pytanie. 
-A ty jak dobrze rozumiem wykonasz mi tą sesję ?
-Tak jakby - powiedziałam 
Uśmiechnął się łagodnie i powiedział :
-Tośka, mówiła wczoraj, że może ty będziesz zdjęcia robiła.
-Oo, mi nic nie mówiła, że ty będziesz. Andrzej dziękuję, że z nią pojechałeś. 
-Nie ma sprawy, zawsze do usług. 
-Dziękuję, muszę wracać do pracy.
Całą sesje skończyliśmy około piętnastej, zrzuciłam zdjęcia na komputer i pokazałam naszym "modelom" fotografie. Niektóre trzeba lekko dopracować, ale to tak minimalnie. Wszyscy poszli a ja zostałam posprzątać po naszej sesji. Włączyłam sobie radio stojące na półce i tanecznym krokiem zaczęłam sprzątać. Kasia niestety nie mogła mi pomóc, ponieważ szef poprosił ją o coś. 
-Może ci pomóc ?- usłyszałam za moimi plecami. Odwróciłam się gwałtownie 
-Nie poszedłeś jeszcze ?
-Miałem właśnie wychodzić, ale usłyszałem muzykę w tej sali i chciałem zobaczyć  kto tu jest. To co pomóc ci ?
-Nie trzeba poradzę sobie.
-I tak ci pomogę. - zdjął kurtkę z siebie i zaczął pomagać mi w sprzątaniu tych wszystkich rzeczy.
-O której kończysz pracę ?- spytał 
-Chyba za półgodziny. 
-W takim razie co powiesz na kawę po pracy ?
-Może być.
Posprzątaliśmy wszystko w mgnieniu oka. Poszłam jeszcze do szefa spytać się czy coś jeszcze chce ode mnie. Powiedział, że nie więc wróciłam do Andrzeja, który czekał na mnie przy wyjściu.
-Możemy iść. 
Poszliśmy do jednej z kawiarni niedaleko mojej pracy. Ja zamówiłam sobie herbatę a Andrzej kawę oraz dwie szarlotki. Rozmawialiśmy na różne tematy. Znaczy się to Andrzej głównie mówił, a ja go słuchałam i raz na jakiś czas wtrąciłam ze dwa zdania od siebie. 
________________________________________________________________
Hej jak tam u was? Już po egzaminach, nie wiem czy jestem z siebie zadowolona poczekam na wyniki :) A wam jak poszły, kto pisał również ?

 Zapomniałabym ! 
Zapraszam was bardzo serdecznie na nowy blog, który założyłam wraz z koleżanką 
Zapraszamy, mam nadzieję, ze wam się spodoba i zostaniecie z nami na dłużej ! :)
Buziaki :*

19 komentarzy:

  1. Mamy razem z Dzuzeppe dla ciebie dobrą informację. Zostałaś nominowana przez nas do Nagrody Liebster Award. Szczegóły znajdziesz na http://wciaz-trwa-sobotnia-noc.blogspot.com/p/liebster-award.html :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajrzyj do nas, a mam nadzieję, że się uśmiechniesz :d :D
    Andrzej się do Dominiki zbliża, a ja się cieszę z tego, tylko mi tu kogoś dla Tośki brakuje :P Postaraj się o kogoś dla niej :PP
    Ja też pisałam i na razie jestem niezadowolona :/
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)
      Spokojnie, jeszcze dużo postów przed nami wiec moze kogoś znajdziemy dla tej Tosi :-)

      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Ciekawie, ciekawie :) choć zastanawia mnie czyżby ta ciotka kogoś wysłała do śledzenia dziewczyn? A może po prostu tylko ja mam takie wrażenie...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział, czekaam na kolejny i zapraszam do siebie :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo sie cieszę że Ci się podoba :-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  5. boski rozdzial! Ciekawe kto sledzil mloda ?
    I luv ya xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) cieszę się...
      Ja nic nie wiem.....:-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  6. No no robi się co raz bardziej ciekawie ! :-) Kto śledził Tosie ??? Ojej już nie mogę doczekać się następnego !
    Buziaki :*
    Kami

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny rozdział! ;D będę zaglądała tu częściej.
    Obserwujemy? <3
    http://tellmebaby00.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Dopiero dołączyłam, ale juz to lubie. Znaczy szkoda mi dziwczyn i Emilki, ale takie niestety jest życie. Oby ten ktoś śledzacy Tośke nie okazał się być facetem z hotelu.... A i mam nadzieje, że Dominika i Andrzej będą razem.... Czekam na następny :) buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :) Cieszę się, że polubiłaś ten blog, mam nadzieję, że będziesz częstym bywalcem :)
      Kto mógł śledzić Tośkę ? Nie wiem :P A może to tylko jej się wydawało ?
      Buziaki :*

      Usuń
  9. Fajnie, że Domi i Andrzej poszli na kawę :) Może będzie z tego coś więcej? :p Martwię się tylko o Tosię, mam wrażenie, że to ten wariat ją obserwuje. Obym się myliła.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń

Przeczytaj :
♥ Jeżeli zauważyłaś błąd lub masz jakąś uwagę - napisz o nim w komentarzu.
♥ Nie bawię się w "obserwację za obserwację"
♥ Jeżeli podoba Ci się mój blog, zaobserwuj, skomentuj - nie dlatego, abym ja zajrzała do Ciebie na blog, tylko ponieważ że Ci się podoba
♥ Komentarze typu : " Fajny blog, zajrzyj do mnie...." nie biorę pod uwagę.
♥ Linki do swoich blogów zostawiajcie w zakładce "spam" - zajrzę na pewno i jak mi się spodoba to zostawię po sobie jakiś znak
♥ Mile widziane propozycje na dalszy ciąg opowiadania :)

Pozdrawiam :**