"Sam sobie namalujesz świat.
Coś Ci się nie podoba to to zdrap."
Coś Ci się nie podoba to to zdrap."
Cytat znaleziony przypadkowo w internecie.
~ ♥ ♥ ♥ ~
Była gęsta mgła. Nic nie było widać. Szłam w letniej sukience po... no właśnie gdzie ja jestem ? Obróciłam się w okół własnej osi lecz, nie mogłam sobie przypomnieć tego miejsca. Moje bose stopy wyczuwały coś ostrego i zimnego. Z każdym następnym krokiem jakby mgła robiła się coraz gęstsza. Zamknęłam oczy.
"Ona cię potrzebuje" - usłyszałam. Otworzyłam gwałtownie oczy, serce przyspieszyło tępo. Rozejrzałam się dookoła lecz nikogo nie zauważyłam. Nie od razu. W moją stronę kroczyła kobieta. Szczupła, o lśniącej, zniszczonej cerze. Ubrana w elegancką sukienkę. Znam ją. Tak myślę. Widziałam ją dawno. Zanim jeszcze moi rodzice zmarli. To mama Emilki. Widywałam ją często jak byłam u przyjaciółki. Gdy moi rodzice zmarli, ciotka ograniczyła mi kontakt z Emilką, nie chodziłam już do niej jak kiedyś. Nasze spotkania ograniczały się do spotkań w szkole. Później pani Ewa zachorowała, przebywała dość długo w szpitalu, Emilka spędzała z nią czas po lekcjach. Jak sobie przypomnę to ona zawsze tryskała energią, dużo się uśmiechała. A teraz przede mną stała wycieńczona, blada, widać, że cierpi.
"Ona będzie cię teraz potrzebowała " - powiedziała. "Nie pozwól jej się załamać"
Czułam jak wielka gula urosła mi w gardle.
"Czemu... czemu ma się załamać ?" szepnęłam tylko.
"Pokaż jej, że ma dla kogo żyć. Nie zawiedź mnie.." Po wypowiedzeniu tych słów znikła. Wiem, że to nie możliwe, ale na prawdę zniknęła. Rozpłynęła się. Jak jakiś duch. W uszach brzmiały mi tylko jej ostatnie słowa : "Nie zawiedź mnie, nie zawiedź mnie..."
Zerwałam się gwałtownie z łóżka. Byłam cała spocona. Serce biło mi jak oszalałe. Zapaliłam sobie lampkę. Napiłam się łyka wody. Usiadłam spokojnie na łóżku. Wdech, wydech, wdech, wydech... Próbowałam uregulować oddech. Po dłuższej chwili udało mi się. Położyłam głowę na poduszkę. Ułożyłam się wygodnie do snu, lecz ten nie przyszedł szybko. Przewracałam się po łóżku, poprawiałam poduszkę. Raz było mi za gorącą raz za zimną. Gdy tylko zamykałam oczy widziałam tę szarość ze snu. Po jakimś czasie zasnęłam z zapaloną lampką.
~ ♥ ♥ ♥ ~
Wstałam o 7.03. U Tośki w pokoju świeciło się światło, zgasiłam je. Zjadłam szybkie śniadanie. Ubrałam się, umyłam, umalowałam, związałam włosy i poszłam na rozmowę kwalifikacyjną. Zostawiłam siostrze kartkę na stole w kuchni, że musiałam coś załatwić coś na mieście. Na rozmowę byłam umówiona jak się okazało w niedaleko ode mnie biurze fotografa, z którym rozmawiałam wcześniej przez telefon.
-Pani Dominika jak się domyślam - mężczyzna nie był taki stary jak sobie go wyobrażałam, miał około czterdziestu lat. - Zapraszam, proszę usiąść.- wskazał mi na fotel na przeciwko siebie.
Chwilę porozmawialiśmy o moim doświadczeniu, jakie języki obce znam, opowiedziałam dlaczego zaczęłam interesować się fotografią. Na koniec pokazałam swoje fotografie. Może nie były najlepszej jakości, ale tylko takie zabrałam ze sobą od ciotki z domu.
Mężczyzna spoglądał to na mnie to na zdjęcie i się uśmiechał. Ja nie pewna tego co ma zrobić odwzajemniałam uśmiech. Nagle mężczyzna wstał, zapiął guzik od marynarki, przyjął srogi wyraz twarzy.
-Muszę niestety podziękować pani, te zdjęcia są..... są oryginalne. Rzadko kiedy oglądam tak dobre zdjęcia od tak młodych ludzi. Są świetne. Mam nadzieję, że zechce pani zostać moim pomocniczym fotografem ?
-Na prawdę ?- spytałam uradowana.
-Przyda mi się taki talent.
-Oczywiście, że zechcę z panem pracować.
-Jak na razie proponuję pani okres próbny trzy miesiące. Jeżeli się pani spisze, to przedłużymy umowę. Zgoda ?
-Zgoda. - uścisnęłam rękę mojego nowego pracownika.
Porozmawialiśmy jeszcze o moim wynagrodzeniu, byłam zadowolona. Zarobię prawie dwa razy więcej niż w knajpie. Mój pracodawca robi zdjęcia do różnych gazet, będę mu pomagała ogarnąć wszystkie sesje.
Gdy skończyliśmy rozmawiać wróciłam szczęśliwa do domu. O dziwo nie zastałam w nim Tośki. Zostawiła mi tylko kartkę, że poszła się przejść i wróci po południu. Zaczynam się o nią martwić. Za często wychodzi sama z domu. Może i nie jest małą dziewczynką, ale jednak może się jej coś stać. Wykorzystując fakt, że nie ma Tosi w domu, postanowiłam zrobić jej ulubione danie na obiad a mianowicie makaron Cannelloni z nadzieniem mięsnym.
Gdy Tośka wróciła do domu zjadłyśmy obiad wspólnie, jak zawsze smakował mojej młodszej siostrze. Uśmiechała się przy mnie, ale widziałam po jej oczach, że coś jest nie tak.
-Co jest ?- zapytałam
-Nic, obejrzymy później jakiś film razem ?
-No pewnie, a leci coś ciekawego ?
-Nie wiem. Mam ochotę na jakiś dramat. - powiedziała.
-Coś się stało ? Nigdy nie lubiłaś dramatów oglądać.
-Po prostu mam ochotę popłakać trochę.
Włączyłyśmy sobie "Trzy metry nad niebem". Jak zawsze ja pod koniec się popłakałam, Tośce też trochę łzy popłynęły. Po skończeniu seansu położyłyśmy się spać w salonie.
___________________________________________________________________
Hej jak tam u was ? Wszyscy zdrowi ? Ja niestety leżę z gorączką w łóżku :( mam nadzieję, że mi przejdzie.
Mam prośbę, kto chce być informowanym o nowych rozdziałach niech napisz mi pod tym postem. Bo ja wysyłam około 30 zaproszeń na rozdział a komentarzy 1/3. Liczba wyświetleń też nie rośnie tak szybko jak kiedyś. Nie podoba się wam już moje opowiadanie ? Może coś mam w nim zmienić ? A może wg usunąć ?
Buziaki :*
Ola...chyba oszalałaś ty chcesz usunąć bloga?? Opowiadanie jest super i bardzo wciągające;dd
OdpowiedzUsuńMyślę że masz mało komentarzy i wyświetleń, bo jest szkoła...i dużo nauki;**
Twoja kochana Iza;**<3(nawet nie myśl o usunięciu;d)
Cieszę się, że tak uważasz :)
UsuńMoże masz rację, sama nie mam czasami czasu na nic, wracam ze szkoły i nie mam siły.
<3 Buziaki :**
opowiadanie jest super nw czemu tak się dzieje, że jest mniej komentarzy
OdpowiedzUsuńMógłby pojawić się wątek Kubiaka :D Ile Tosia ma lat ?
bardzo mnie to ciekawi czeka na kolejny pozdrowionka Yśka :***
Ooo a czemu akurat Kubiaka ? :D
UsuńTosia ma lat 16 lat :) a Dominika 19 :)
Pozdrawiam :*
uroczy post + bardzo ładny blog :):)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wzajemną obserwację?
http://thisisacookiemonster.blogspot.com/
cieszę się, że Ci się tu podoba :)
Usuńpozdrawiam :*
fajny blog i super post!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się podoba, mam nadzieję, że będziesz często zaglądać :)
Usuńpozdrawiam :)
No, w końcu udało mi się w całości go przeczytać i ..... WOW! tak, tylko to jestem w stanie powiedzieć, naprawdę świetnie piszesz, tylko rozdziały są krótkie :) a po za tym pisz tak dalej :) i obiecuję będę wpadać częściej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://w-pogoni-za-swoimi-marzeniami.blogspot.com
Dziękuję, cieszę się że Ci się podoba :)
UsuńKrótkie ? Ooo a ja myślałam, że długie i że was zanudzam takimi długimi :)
Pozdrawiam :*
Masz naprawdę ciekawego a zarazem inspirującego dla mnie bloga ! Tylko pozazdrościć <3 swienty wpis . Z nie cierpliwościa czekam na następne posty , co powiesz na wspólną obserwacje ? http://hiddenbeautybyjustin.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
Pozdrawiam :*
Rewanżuje się i obserwuje :) Świetny blog, a post bardzo interesujący :)
OdpowiedzUsuńhttp://ispassionforlife.blogspot.com/
Cieszę się, że się podoba, mam nadzieję, że będziesz tu częściej zaglądała :)
Usuńpozdrawiam :*
Nadrobiłam :D Znowu...
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny, tak samo jak opowiadanie ;) Bardzo zaintrygował mnie wątek ze snem Tośki...
Małą liczbą komentarzy się nie przejmuj, to pewnie przez to, że jest szkoła i natłok nauki. Ja jestem tego najlepszym przykładem. Cały czas robię sobie zaległości na blogach a później muszę nadrabiać -_-
Pozdrawiam A. ;**
;)
UsuńCieszę się, że tak uważasz :)
Może masz rację, ja też mam dużo nauki i też nie zawsze czytam opowiadania innych....
Pozdrawiam :*
ZAPRASZAM NA KONKURS: http://basiek-baasiek.blogspot.com/2013/11/konkurs.html
OdpowiedzUsuńrewelacyjne opowiadanie!!!
OdpowiedzUsuńjesteś genialna!!! cudownie się czyta!!! chcemy więcej ;)
świetny blog!!! dodajemy do obserwowanych i czekamy na kolejne posty!!!
w wolnej chwili zapraszamy do nas ;) może też zaobserwujesz ;) ?
buziaki!
Alicja i Magda
Dziękuję bardzo :*
UsuńMam nadzieję, że będziecie tu często zaglądać
Pozdrawiam :*
P.S. nie rezygnuj z bloga bo jest fantastyczny!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak uważacie :)
Usuńobserwuje, super posty :))) zapraszam do mnie, licze na rewanz :)
OdpowiedzUsuńsheinshide.blogspot.com
cieszę się, że się spodobał :)
Usuńpozdrawiam :*
Hmm chyba znów musimy się spotkac !
OdpowiedzUsuńA dlaczego ??
Znowu chcesz usunąc bloga !!!!!!!!!!!!!
Co to ma wg byc !!!
Przecież piszesz super ja cały tydzień czekam na nowy rozdział a ty chcesz to tak po prostu usunąc !!!
:(
Ja tobie nie pozwolę tego zrobic o nie!!!
Całuski Kami :***
Jeszcze pogadamy :P
Może to przez tę chorobę ....
Usuńnie usunę w najbliższym czasie chyba nie....
Całuski ;******* <3
Nie chyba tylko na pewno :***
UsuńCałuski :P
Witam :)
UsuńNominowałam cię do Liebster Award :)
Pozdrawiam Kami :)
http://wszystkiemojemysli.blogspot.com/
CO!? Nie usuwaj bloga, bo jest świetny! A co do ilości komentarzy, to nie ma się co przejmować ;)) Hmm.. sen Tośki mi sie strasznie spodobał, czekam na nexty! ;dd
OdpowiedzUsuńPzdr ;3
+ http://gemsetmeczjanowicz9.blog.pl/22-rozdzial/ zapraszam na nowy rozdział ;]
Cieszę się, że tak uważasz :)
UsuńPozdrawiam :)
Kurcze, czuję że ten sen jest jakimś proroczym... Powiem, że akcja coraz bardziej się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
P.S. Przepraszam, że nie każdy komentuję, ale czas mnie goni i czasem ledwo zdążę przeczytać. Obiecuję poprawę :)
Cieszę się :)
UsuńPozdrawiam :*
Rozumiem, sama nie każdy post u was nie komentuję :)
Bardzo fajnie piszesz, aż chce się czytać ;)
OdpowiedzUsuńFajny blog^^
Obserwujemy? Ja już!
http://codzia-blog.blogspot.com/
Cieszę się :)
UsuńDziękuję :)
Mam nadzieję, że będziesz częściej zaglądać :)
Pozdrawiam :)
Bardzo podoba mi się twój blog :) Świetny post, czekam na kolejny oraz w wolnej chwili zapraszam do siebie luuvmy.blogspot.com + obserwujemy ? :)
OdpowiedzUsuńcieszę się :) dziękuję
Usuńpozdrawiam :*
Ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://superowyblog.blogspot.com/
Dziękuję :)
Usuńpozdrawiam :*
Czyżby ten sen był proroczy? Mam nadzieję, że dziewczynom niedługo się już wszystko ułoży ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście zawsze mnie informuj o nowym rozdziale ;) z przyjemnością tu wpadam.
Pozdrawiam serdecznie i zdrowiej szybko :*
Też mam taką nadzieję :D
UsuńOk, dziękuję :)
Pozdrawiam, dziękuję :*
Trochę mnie ten początek przeraził, lecz później było już wszystko ok.
OdpowiedzUsuńMi się podoba, a widząc też i inne takie komentarze ja jestem spokojna o dalsze istnienie tej historii ;)
Pozdrawiam
Dzuzeppe :*
Cieszę sie :D
UsuńPozdrawiam :*
swietny jest :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba, mam nadzieję, że będziesz częściej zaglądać :)
Usuńpozdrawiam :)
Masz bardzo fajny styl :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie - http://piekna-dla-siebie.blogspot.com/
Cieszę się, że Ci się spodobał :)
Usuń:)
Pozdrawiam :)
Spodobał mi się ten rozdział :P
OdpowiedzUsuńja aktualnie jestem zdrowa :P
Cieszę się, że sie spodobał :)
Usuńja już też :)
pozdrawiam :*
Genialny opis snu, uwielbiam Twój styl pisania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCieszę się ;)
Pozdrawiam ;*